Pani Krystyno, miałam na myśli zarówno cały koncert jak i a może przede wszystkim wywiad biograficzny przeprowadzony z Agnieszką Osiecką, z którą się Pani przyjaźniła... uwielbiam Was, obie Panie, tym bardziej ciekawi mnie Wasza wzajemna relacja choć zapewne nie można jej opisać w kilku zdaniach...
jestem jeszcze pod wrażeniem Pani gry aktorskiej, którą wczoraj miałam przyjemność podziwiać w ŻÓŁTYM SZALIKU... a dziś karmię się Pani słowami RÓŻOWYCH TABLETEK NA USPOKOJENIE... nadrabiam zaległości...
serdeczności, Monika