Dzien dobry Pani Krystyno,
pisze w biegu bo koncze juz prace:
1) odwiedzilam ostatnio Pani teatr (mialam zalegla Stefcie)ale jakies dziwne towrszytwo - jakies Panie eleganckie itp itd ale oburzone, nie podobalo im sie,zażenowane...i hmmm mafiozi? powaznie miesnie i lancuchy ze zlota ale im sie podobalo bardzo...zadziwiajace
a ja sie usmialam i z nich i z przedstawienia
2)w mojej grupie jezykowej (chodze na jezyk prywatnie) mam ludzi, ktorzy wspolpracuja z Pania,jakos to wyszlo przy rozmowie. Zachwyceni Pani osoba. Nie bylo w tym nic sztucznego. Przezywaja Pani smutek.
Pisze to Pani bo ja chcialabym takie rzeczy wiedziec.
Klaniam sie i zycze dobrego hmmm pewnie wieczoru
Kaska