Dzień dobry Pani Krysiu.
Bardzo mi miło, że mi Pani dziękuje za zdjęcie, za wszystko, ale naprawdę, cała przyjemność po mojej stronie Jeżeli Pani to sprawia choć najmniejszą radość, to dla mnie najważniejsze.
Ale ładnie się skomponowała Pani odpowiedź z tym, co ja chciałam napisać i za co podziękować. Tak naprawdę to ja mam Pani za co dziękować.
I aż nie wiem od czego zacząć, tyle tego jest. Też bym chyba mogła napisać, ze "za wszystko". A na to wszystko składa się np. to, że jest Pani dla innych. Że potrafi Pani bez 'zbyt uczonych tyrad' zwrócić uwagę na rzeczy istotne i sprawić, że stają się bardziej oczywiste, prostsze. Czy to tu, na Forum, czy w wywiadach, czy wspaniałych książkach. Książkach, które nie raz, nie dwa sprawiły, że coś, co mnie męczyło, czego nie potrafiłam zrozumieć, ogarnąć, raptem stawało się uświadomionym zjawiskiem, z którym mogłam sobie poradzić. Nie zawsze z happy endem, ale c'est la vie. A po tych trudnych wyborach i decyzjach, które wpędzały w mgłę, również Pani potrafiła mnie z niej wyciągnąć. Za pomocą tych samych narzędzi. Ileż to razy dzięki Pani pękałam ze śmiechu, albo po prostu zasypiałam z uśmiechem na twarzy.
To, co Pani robi z nami jako aktorka, artystka, jest nie do przecenienia.
Mogłabym tak długo wymieniać sfery, w których byłoby mnie mniej gdyby nie Pani, ale skończę po prostu DZIĘKUJĄC ZA WSZYSTKO!
I dziękuję też za pozdrowienia z ostatniego listu, rodzice również Panią pozdrawiają, a zwłaszcza mama, z którą pojawię się w Polonii już w piątek
Przesyłam do Pani trochę poznańskiego wczesnowiosennego słońca,
N.