Bardzo mi miło, że mi Pani dziękuje za zdjęcie, za wszystko, ale naprawdę, cała przyjemność po mojej stronie

Ale ładnie się skomponowała Pani odpowiedź z tym, co ja chciałam napisać i za co podziękować. Tak naprawdę to ja mam Pani za co dziękować.
I aż nie wiem od czego zacząć, tyle tego jest. Też bym chyba mogła napisać, ze "za wszystko". A na to wszystko składa się np. to, że jest Pani dla innych. Że potrafi Pani bez 'zbyt uczonych tyrad' zwrócić uwagę na rzeczy istotne i sprawić, że stają się bardziej oczywiste, prostsze. Czy to tu, na Forum, czy w wywiadach, czy wspaniałych książkach. Książkach, które nie raz, nie dwa sprawiły, że coś, co mnie męczyło, czego nie potrafiłam zrozumieć, ogarnąć, raptem stawało się uświadomionym zjawiskiem, z którym mogłam sobie poradzić. Nie zawsze z happy endem, ale c'est la vie. A po tych trudnych wyborach i decyzjach, które wpędzały w mgłę, również Pani potrafiła mnie z niej wyciągnąć. Za pomocą tych samych narzędzi. Ileż to razy dzięki Pani pękałam ze śmiechu, albo po prostu zasypiałam z uśmiechem na twarzy.
To, co Pani robi z nami jako aktorka, artystka, jest nie do przecenienia.
Mogłabym tak długo wymieniać sfery, w których byłoby mnie mniej gdyby nie Pani, ale skończę po prostu DZIĘKUJĄC ZA WSZYSTKO!
I dziękuję też za pozdrowienia z ostatniego listu, rodzice również Panią pozdrawiają, a zwłaszcza mama, z którą pojawię się w Polonii już w piątek

Przesyłam do Pani trochę poznańskiego wczesnowiosennego słońca,
N.