Wiem, że życzenia spóźnione, przepraszam, ale szczere. Pani Krystyno- chciałabym Pani życzyć wszystkiego, najlepszego. Zdrowia i sił na to by spełniać marzenia. Spotykania tylko takich ludzi, którzy będą umieli Panią docenić. Żeby Pani drogi życiowe zawsze prowadziły do wyznaczonego celu. I żeby zawsze roztaczała Pani wokół siebie tyle ciepła, serdeczności i zarażała innych energią. I uśmiechu Pani Krystyno...
P.S Byłam w czwartek na Shirley Valentine. Czekałam z niecierliwością na ten spektakl, zabrałam ze sobą Mamę. I wyszłam zachwycona !!! Moja Mama też. Spektaklem i Pani osobą. Dziękuję za to, że mogłam spędzić magiczny czas... Jakby nic poza sceną nie istniało, żadnego świata za ścianami
BCK-u nie było. Ilekroć patrzę na podpisaną mi przez Panią książkę myślę, że to jednak było naprawdę:) I tyle mi to daje radości !!!:) Dziękuję:)
Dobrej nocy:)