dzieci

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

dzieci

Postprzez Dorota Szymborska So, 21.02.2009 12:12

Piątkowe przedpołudnie, mały osiedlowy sklep. Stoję w niewielkiej kolejce, przede mną dziewczynka na oko 8-9 lat. Nawet z tyłu widac, że jakaś zafrasowana. W ręku trzyma torebkę, w niej mała paczka chipsów i jakieś owocowe gumy. Kiedy przychodzi jej kolej cichym głosem tłumaczy, że musi oddac te rzeczy, bo mama nie ma pieniędzy. Serce mi się ściska, kiedy patrzę na tę smutną buzię. - Nie oddawaj tego, ja zapłacę - szybko mówię. Mała dziękuje, odchodzi ze swoją torebką i ciągle smutną buzią. Kiedy zamykają się za nią drzwi panie ekspedientki kiwają głowami: biedne dziecko. A ja żałuję, że nie dołożyłam dziewczynce chocby tabliczki czekolady. Może wtedy uśmiechnęłaby się na chwilkę chociaż.
Myślałam sobie kiedyś, że poczęcie dziecka nie powinno byc taką prostą sprawą. Dzieci powinny się rodzic tylko pod jednym warunkiem: ich rodzice musieliby się naprawdę kochac. Inaczej nie mieliby szans na to, by miec potomka. Tylko czy wtedy ludzkośc by nie wyginęła?
Dorota Szymborska
 
Posty: 45
Dołączył(a): Śr, 13.12.2006 07:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: dzieci

Postprzez Krystyna Janda N, 22.02.2009 07:54

Pani Doroto, ale Oni, ci rodzice myślą że się kochają to potem im przechodzi...jestem pewna ze kiedy robią te dzieci to w większości wypadków myślą ze się kochają, no może w połowie,wypadków, jestem optymistką. Bardzo Panią pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja