i już się cieszę,że w Polonii dwa razy w przyszłym tygodniu.
Gratuluję wszystkiego "Tatarakowego"
Tyle nam dajecie radości.Dziękuję.
Sobotnia zima za oknem w ciepłym pokoju nie straszna,choć we wtorek 30 kilometrów do pracy (autobusami)pokonałam w rekordowym czasie trzech godzin.Wytrzymałam.
Ale nie ukrywam,że chętnie bym za tym oknem zobaczyła zieleń nowych listków.
Nie powinnam poganiać czasu,ale pragnienia ma każdy.
A życie i tak nie czyta w moich myślach i jutro tych listków na podwarszawskich drzewach nie zobaczę.
Poczekam cierpliwie,nagroda będzie wiosną.
A pierwsze słoneczne promienie dotkną mnie już w środę na Dancingu.
Dziękuję.
Barbara.