Droga Pani Krysiu jak bardzo się przydały Pani słowa ,,Oby górki nie były każdego dnia za wysokie." I nie były! Dziś był ostatni dzień zaliczeń na uczelni. Wszystko pozaliczane! Uff I teraz wreszcie słodkie nicnierobienie... albo raczej przyjemne spędzanie czasu z przyjaciółmi Jak dobrze...
Jutro życzę Pani powodzenia i połamania nóg!!! Trzymam mocno kciuki i będę ciepło o Pani myślała.
Blask od Pani bedzie pięknie bił na scenie jak zawsze, sama to przecież widziałam! I proszę być wreszcie z Siebie zadowoloną
Pozdrawiam Panią najserdeczniej
Julita
PS. Przed chwilą obejrzałam po raz drugi ,,Człowieka z żelaza"... Film jest genialny, czasy tragiczne, a ten patriotyzm jak potrzebny dzisiaj... Nie piszę więcej, nie chcę się wymądrzać, bo nawet nie wiem czy dobrze, a nie chcę dać tu przed Panią plamy... Ale jak słyszę ,,Balladę o Janku Wiśniewskim" w Pani wykonaniu, to zawsze mam ciarki...
Wszystkiego dobrego
J.