Pani Krystyno...
Postaram się jakoś zwięzle ująć moje mysli, choć jak zwykle po powrocie z "Polonii" przychodzi mi to z trudem...
Po pierwsze - cieszę się, że ma Pani znajomych w Dąbrowie (to taki mój mały lokalny patriotyzm...) Ja z kolei właśnie wróciłam z Warszawy, mijając po drodze Milanówek - zawsze wtedy myślę o Pani
Po drugie - w sobotę byłam na "Romulusie" - proszę się nie przejmowac rezenzjami, ważne sa reakcje publicznosci w teatrze, i te tłumy... Dla mnie i moich przyjaciółek rewelacyjny, p. Gajos w szczególności (w koncu to człowiek z Dąbrowy )
Po trzecie - Pani też była zdaje się w sobotę w teatrze (kiedyś napisała pani, że ma na samochodzie napis "WOLNY TYBET" - stąd wiem......
Po czwarte - mam już bilety na "Watpliwosc" na 28 marca, do pierwszego rzędu...(Niestety z racji tłumów i dość późno podjętej decyzji o wyjeździe na Romulusie musiałam sie zadowilic trzynastym... A dla mojej szefowej czekają w kasie zapłacone bilety na jutrzejszy Darkroom...
Po piąte - zdjęcia i "krewetkowy" wpis wpis w Dzienniku rewelacyjne - naprawdę szczęsliwy ten nasz kraj, że ma taką Sophię Loren...
Po szóste - już za niecałe dwa tygodnie "Ucho" w Zawierciu
Pozdrawiam Panią serdecznie i z usmiechem, zyczę miłego powrotu do obowiązków (do których już Pani wróciła...)
Wspaniale, że Pani jest, że jest "Polonia", i że jest to miejsce w sieci, gdzie można "pozateatralnie" się z Pania spotykac...
Agnieszka z Dąbrowy