Byłam na pierwszym spektaklu "Boga" - tym właśnie, na którym pojawiły się problemy techniczne o których Pani, Pani Krystyno wspomniała - i popłakałam się ze śmiechu. Rewelacyjnie zagrane przez aktorów, szczególne ukłony kieruję w stronę Pani Marii {niedaleko pada jabłko od jabłoni}. I tu może nie wypada mi krytykować taką aktorską znakomitość jak pan Piotr Machalica - ale pozwolę sobie na szczerość - to jedyna postać, która mnie nie powaliła

Mimo wszystko wieczór był bardzo udany.
Miłego dnia
Serdecznie pozdrawiam
Magdalena