przez izabelawagner Pt, 12.12.2008 10:07
Mój syn, uczeń czwartej klasy szkoły podstawowej, wielbiciel wschodnich sztuk walki pisał swoje pierwsze poważne wypracowanie z języka polskiego. Przez dwie godziny lekcyjne pisał o swoich marzeniach. Zamieszczam fragment, bo.... może się Pani uśmiechnie? "...Gdybym miał pisać o tym wszystkim, to naprawdę by mi ręka odpadła, ale dam radę napisać te najważniejsze rzeczy. Chciałbym mieć bardzo dużo wolnego czasu, żeby ćwiczyć karate, poznawać historie różnych sztuk walki i bawić się. Bardzo chciałbym jak będę dorosły, żeby były latające samochody, pieniądze, żeby były za darmo i żeby przede wszystkim był pokój na świecie. Moje marzenia są naprawdę wielkie, ponieważ nie chcę pracować jak będę dorosły. Tak naprawdę chcę, żeby świat był spokojny i żeby nikt nie musiał posługiwać się bronią. To wszystko napisałem ze szczerego serca, mam nadzieję że dobrze i że nie będzie więcej wojny..." Czy powinnam martwić się brakiem zapału do pracy i obsesją wojny? Pozdrawiam serdecznie.