Kochana Pani Krysiu, właśnie przed chwilką skończyłam czytać Pani ,,Moje rozmowy z dziećmi". Książka w całości jest rewelacyjna, podoba mi się na co zwraca Pani uwagę w wychowawniu, jakie sprawy są dla Pani priorytetowe, jak się Pani uzewnętrznia. Największe wrażenie wywarł na mnie ostatni rodział ,,Rozmowa z telefonem". Ach popłakałam się aż, wspaniale Pani pisze... Pani niesamowicie pięknie kocha... To cudowne.
Zastanawiam się, czy ja się przypadkiem nie za często ostatnio wzruszam, ale no cóż, poddaję się pod wpływem Pani samym takim silnym emocjom uzewnętrzniającym uczucia i przeżycia... Ale to chyba dobrze... Pani spojrzenie na świat i ludzi jest naprawdę wyjątkowe, niepowtarzalne i dla mnie fascynujące! Zaczynam od dłuższego już czasu coraz bardziej myśleć Pani kategoriami , przeżywać i odczuwać tak jak Pani, zwracać na podobne rzeczy uwagę. Wszystko inaczej teraz wygląda, zaczynam rozumieć co jest najważniejsze w życiu. Tzn. wcześniej wydawało mi się, że też wiem, ale teraz patrzę na wszystko bardziej świadomie, z innej perspektywy.
Dziękuję jeszcze raz za wspaniałą książkę, za wszystkie myśli, za odczucia, emocje i za to, że przy Pani staję się lepsza.
Pozdrawiam Panią ciepło życząc dobrej niedzieli, udanego tygodnia i wszystkiego dobrego
Julita