Tak mi przykro Pani Krystyno, szczerze współczuję... nie wiem, co może Pani teraz czuć, ale niebo dało mi człowieka, którego kocham całym sercem, tak jak Pani kocha swojego męża, dlatego wydaje mi się że jestem w stanie przeczuć ból jaki musi rozrywać Pani serce... tak mi przykro i źle...niektórzy ludzie nigdy nie powinni odchodzić....
Marta