Pani da sobie radę, będzie potrafiła iść dalej, znaleźć oparcie w rodzinie i być oparciem dla niej.
Będzie Pani umiała pamiętać te dobre chwile, wszystko co pomaga zapomnieć o smutku. To jak Panią wspierał w momentach krytycznych (i pewnie nadal będzie), to jak schodził zawsze ubrany i gotowy na śniadanie, kiedy Pani była rozczochrana i w szlafroku.
Nie znamy Pani osobiście, a jednak wydaje nam się Pani tak bliską osobą, którą chcielibyśmy teraz złapać za rękę i nic nie mówić.
Pani jest twarda.
Pani znów będzie się śmiać tym swoim charakterystycznym, zaraźliwym śmiechem.