Pani Krystyno. Oglądam "Dyrygenta", przyznam iż nielekki, dlatego dzielę oglądanie. A Pani tam ,oh, młoda-kwitnąca. Ale wciąż czekam aż Pani wybuchnie. Na razie "Ucho, gardło, nóż" dało mi taką satysfakcję. Szukam cierpliwie, oglądam, analizuję .Janduję się wciąż. Pozdrawiam [/img]