Nie ma zbiegów okoliczności i wspaniałe jest to, że „świat jest taki mały”. Bo dzięki temu mogłam być weekendową sąsiadką teatru Polonia. Czy to nie wspaniałe? Jechać kawał drogi i tym razem móc się zatrzymać dwa kroki od teatru, i mieć widok z okna z jednej strony na Plac Konstytucji, a z drugiej na teatr. Nie złe co. Na samą myśl o tym gębusia sama się uśmiecha. Tak chyba miało być.
No dobra czas do domu, tu w pracy kocioł, w czwartek targi, a za oknem deszcz i ciemno, wiele myśli leci do wspomnień o weekendowych przeżyciach i dreszcze.
Oj na nowo bym ruszyła do stolicy...
Dobrej nocy Pani Jando, niech się coś miłego przyśni
a na rano, pachnącej kawy i spokojnego dnia.
Magda