A moze najpierw Lament - widziałam 20.08.br. - w obsadzie dawno nie widziana Pani Wrzesińska - wspaniała gratuluję tego pomysłu!!!
Gratuluję córki Marysi - także wspaniała - daje z siebie wszystko podobnie jak Pani a i młoda Małgosia w obsadzie także, także... Dziś "wysłałam" zauroczona spektalem moją 81 letnią mamę oraz siostrę na Lament.
A wczoraj zainspirowana tym lamentem "wysiedziałam" od 18.00 2 wejściówki na "Boską" i rzeczywiście jest Pani BOSKA!
Tylko trochę mi wstyd, że siedząc w foyer nie pozdrowiłam Pani kiedy to prosiła Pani o rezerwację 2 miejsc dla wspraniałego reżysera na ten lament.
Ostatnio czytałam Pani felietony w wydaniu książkowym - jakże bliski mi jest Pani sposób patrzenia na świat! (Myślę, że bardzo ciepła Pani Wrzesińska ma podobne podejście do życia - proszę przekazać Jej pozdrowienia).
Pozdrawiam Panią serdecznie i ufam, że w Pani życiu i Jej najbliższych kłopoty zostaną pomyślnie przezwyciężone.
P.S. Szkoda, że nie mam takiej przyjaciółki - sądzę, że nadawałybyśmy na tych samych falach.