Witam pani Krystyno! W 1997 roku po raz pierwszy uslyszalam utwor NA ZAKRECIE w pani wykonaniu.Nie moglam o nim zapomniec a i z szukaniem go bywalo roznie.Potem slub,rodzina,dzieci i tak jakos mi sie o nim zaponmialo.Wczoraj przypomnialam sobie o nim (bylam z miomi skarbami na spacerze).Znalazlam go na YOU TUBE i ...........Boze porazilo mnie!!! Po tylu latach nadal sciska mnie za gardlo.Teraz nabral jeszcze bardziej wyrazistego znaczenia poniewaz gdy go slucham zawsze mam przed oczami moich niezyjacych RODZICOW.....Dziekuje pani Krystyno ze z piosenki uczynila pani dzielo sztuki ktore po tylu latach nadal wzrusza. Pozdrawiam i zycze zdrowia dla calej Rodziny. Miodzio 73.