Witam Pani Krysiu! Ostatnio TVP KULTURA puściło dwa filmy z Pani udziałem, pierwszy to „Stan posiadania” Krzysztofa Zanussiego, a drugi to „Dekalog cz. II” Kieślowskiego. Dwa tak różne w tematyce filmy i różnych, ale wybitnych reżyserów polskiego kina, oglądałam jak zahipnotyzowana, a rzadko potrafi mną coś tak wstrząsnąć, zresztą rzadko też mam przyjemność oglądać coś wybitnego, poruszającego... Telewizji prawie nie oglądam, lubię bardzo kino europejskie szczególnie francuskie i oczywiście polskie...
Moją ulubioną polską aktorką pisze to bez wazeliniarstwa jest oczywiście Pani. W każdej filmowej roli jest Pani świetna, ma Pani tak rzadki u dzisiejszych aktorek magnetyzm... Wszystko, czego się Pani dotknie, zamienia się w złoto... Ma Pani swój własny teatr, w którym przygotowuje Pani spektakle tylko takie, jakie Pani chce i jakie uważa Pani za dobre i wartościowe... Gra też Pani role takie, jakie Pani chce... Jednym słowem talent, połączony z ogromną pracą i oczywiście ogromna siła, to powoduje, że potrafi Pani dopiąć swego, nie poddaje się Pani zbyt szybko, tak myślę... Jest Pani wzorem dla wielu kobiet, bo pokazuje Pani, że jak się czegoś mocno chce, to można to osiągnąć, że marzenia się spełniają... Jest Pani takim naszym tornadem połączonym z dynamitem i mimo, że nie ma Pani pięknej barwy głosu, dużej skali jak Edyta Górniak czy Whitney Houston to Pani śpiew sprawia, że mam ciarki na plecach. Jejku właśnie Pani dla mnie jest doskonała aktorka, wokalistka, a że kocham piosenkę literacką, a w takiej Panią słyszałam i sama próbuję taką piosenkę śpiewać i takie pisać teksty piosenek, to jest mi Pani najbardziej bliska
W teatrze nie miałam przyjemności Pani oglądać, nie licząc teatru telewizji, ale jak tyko będę mogła przyjechać do Warszawy, to z pewnością wybiorę się na jakąś sztukę do Teatru Polonia... Bardzo cieplutko i słonecznie, choć na dworze pada deszcz pozdrawiam... Ania