Witam, ostatnio kolega zaciągnął mnie do Pani teatru - po raz pierwszy. Byłem zmęczony i szczerze - nie miałem ochoty na żaden spektakl. Ale kolega namawiał, mówił, że to PAni gra i że to podobno dobra zabawa. Ja jako student stosunków międzynarodowych nie mam wiele wspólnego z teatrem, ewentualnie trochę z kinem, czasem coś obejrzę, ale też bez fajerwerków, nie moja działka po prostu. Ale "Skok" naprawdę mi się podobał, rozluźnił mnie, zrelaksował, rozbawił przede wszystkim. Wakacyjnie mi się zrobiło i ciepło. I za to dziękuję. Teraz wybiorę się we wrześniu na "Boską". Podobno dobra.
serdeczne pozdrowienia
Menderlay
ps. Pani jast chyba bardzo inteligentna?
ps2. Serdeczne pozdrowienia dla "ładnego personelu" jak to Pani ujęła przy kwiatach na końcu, prawdziwa hawajska dziewczyna:) Tylko trochę smutna potem, ale tak samo ładna.