O Matko, zatkało mnie.
Pani Marysia to teraz będzie pracować na dwa etaty a w piątek 3 spektakle pod rząd - no zgroza.
Wiem, że sobie poradzi bo by się tego nie podjęła, a Pani by Jej tego nie proponowała ale ...............................
Mam nadzieję, że mimo wszystko rola ta da Jej satysfakcje i radość a Pani odczuje jeszcze raz, że zawsze można na Nią liczyć!
Pozdrawiam obie Panie - życzę sukcesu i do zobaczenia na Placu.
Małgorzata