Pani Krystyno, wstaje dzisiaj rano, zagladam do Onetu, a tam m. in. taki news:
http://wiadomosci.onet.pl/1553257,18,item.html
"Krystyna Janda nadal pozostaje najpopularniejszą aktorką w polskim Internecie - tym razem za sprawą jej udziału w reklamie jednego z banków."
Czyli OK. Dalszego rownie udanego lansowania sie zycze.
Niedawno bylo o milosci, seksie, milosci na podlozu seksu, seksie na podlozu milosci itp. kombinacjach, a moze i figurach.
W zwiazku z tym dowcip:
Irena pisze do seksuologa:
"Panie doktorze, mam klopot. Moj maz jest niewyzyty seksualnie. Ciagle chce sie kochac - w wannie, przed telewizorem, przy zlewie, na stole... Nie moge juz tak zyc! Niech mi pan pomoze!
Ps. Przepraszam, ze pisze tak niewyraznie..."
Pani Krystyno, zime mam. Dzisiaj rano mgla za oknem, pobielone przymrozkiem trawniki, a w domu kaszlacy, smarkajacy syn. Pozniej moze wyjrzy slonce, ale dla mnie 'zimowe slonce' to oksymoron. Takie slonce tylko podsyca moja tesknote za latem. Kurcze, pojechalabym w jakies cieplejsze miejsce, bo troche mi wigor siada, i to na kazdym froncie...
Pozdrawiam z Melbourne w zimowej szacie . M.