Właśnie obejrzałam po raz pierszy "Pestkę" ,wcześniej nie miałam "okazji", a też nie interesowały mnie filmy psychologiczne ze względu na mój wiek. Oczywiście 3/4 filmu przepłakałam ,a 1/4 śmiałam się też do łez.
Głupio mi trochę z tym, że po raz pierwszy obejrzałam ten film, bo większość osób ,oglądało go około dziesięciu razy, a ja jakbym z księżyca spadła Dziś o 10:00 obejrzałam jeszcze jeden film z pani osobą - "Zwolnieni z życia". Jeśli mam być szczera to połowy filmu nie zrozumiałam, ponieważ słabo znam realia Polski z lat 80, ze zrozumiałych przyczyn- urodziłam się w roku 1993- O latach 80 wiem ,tyle co młodzież w moim wieku ,czyli niewiele... Niestety mało osób nas uświadamia o tamtym okresie, raczej wszyscy wolą o tamtych czasach zapomnieć, w czym bardzo przeszkadzają lustracje, które są dokonywane
Pozdrawiam i życzę udanych spektaklów
PS. Oglądam Pani zdjęcia, filmy w ,których Pani grała i widzę jak się zmeiniał Pani wygląd i charakter. Niesamowite, a zarazem normalne ,każdy sie zmienia z wiekiem, ale w Pani "przypadku" mam szansę zobaczyć te różnice.A..właśnie,oglądałam pierwszy film dokumentalny o Pani, słuchałam Pani wypowiedzi i widzę jak bardzo się Pani zmieniała, jak bardzo się Pani różniła od "siebie", ale przyznam ,że byłą Pani fajna Pozdrawiam gorąco!