przez DanA35 Wt, 23.01.2007 11:47
Pożegnałam kochaną przyjaciółkę, w sobotę był to ostatni spacer...teraz mogę ją tylko odwiedzać. Tak bardzo chciała Panią zobaczyć, ale nie udało się. Zaraziła mnie czytaniem Pani dzienników, pilnowała czy czytam systematycznie, teraz będę to kontynuowała już sama. Taka wielak szkoda, że nie udałao się nam obu pójść na Pani sztukę, dokonam tego sama i jej opowiem. Pozdrawiam serdecznie Danka z Elbląga