Pani Krystyno, właśnie wróciłam z trzeciej próby generalnej sztuki RUTHERFORD I SYN, w Tatrze Nowym w Poznaniu. No i jestem wstrząśnięta!!taki teatr!!wybitna rola Antoniny Choroszy!!mam nadzieję, że uda się Pani kiedyś zobaczyć to przedstawienie, naprawdę warto. Jest niewiele takich spektakli jak to, czy Pani "Ucho, gardło, noż", które tak poruszają emocje i trzymają widza w napięciu, potem nie pozwalając o sobie zapomnieć!No i tyle przemyśleń w związku z zawodem aktora...
Pozdrawiam Panią serdecznie i do zobaczenia niebawem jakiegoś Szczęśliwego Dnia:)
Asia
Ps: dodam jeszcze, że spektakl w Nowym, świetnie wyreżyserował Mariusz Wojciechowski