przez Aniawawa74 Pt, 12.01.2007 23:44
Witam P.Krysiu. Po tygodniu postanowiłam się odezwać.Zeszły tydzień może nie należał do najlepszych ,ale oceniła mnie Pani trochę niesprawiedliwie.Po pierwsze,to,że napisałam,iż nie byłam na Pani sztuce nie oznacza,że Pani jest dla mnie tylko znaną osobą ,bo miałam ochotę napisać do Michała Bajora.Wcale tak nie jest.Zawsze gdzies tam pojawia się Krysia Janda.Pewnie nie lubi Pani-Krysia,Krystyna lepiej,tak poważniej,ale ja wolę po prostu P.Krysia.To,że napisałam,że nie bvłam na żadnej sztuce na żywo wcale nie znaczy,iż nie wiem co Pani robi.Jest Pani emocjonalnie związana tylko z osobami,które na żywo uczestniczą w sztuce? A co z takimi jak ja? Z takimi,co codziennie słuchają piosenki... a ja jestem proszę pana na zakręcie....Jestem z Opola ,więc znam piosenkę z ZIELONO MI....Rano codziennie jak się maluję do pracy,piję kawę....słucham tej piosenki,ona towarzyszy mi już przez kilka lat....może kiedyś się urwie,mam nadzieję...Jest wiele spektakli,filmów...,które znam na pamięć.Czasami czekam,aż powtórzą...poniedziałek,po dzienniku...Moja droga B podarowałam kiedyś przyjaciółce na urodziny,a przeczytałam wiele razy...40-te urodziny,bardzo chciałam Pani dedykację dla Niej , ale chyba za mało się starałam,jakoś nie znałam wcześniej tej strony...Dziś wiem,że premiera...Szczęśliwych dni...,ludzie widziwiają .Jak człowiek zainteresowany sztuką to fotele są mało ważne... Sorki,że przeszkodziłam.Bankiet pewnie....Ale pomimo to,miłych snbów Ania