Większośc z nas to ludzie sentymentalni, naiwni ...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Większośc z nas to ludzie sentymentalni, naiwni ...

Postprzez alanglik Pn, 27.11.2006 21:45

Większośc z nas to ludzie sentymentalni, naiwni i pełni nadziei, i to jest tak miłe. Dobrego dnia. Tak Pani napisala, i wie Pani co ma pani racje. Jestwem coraz starszy(wciaz mlody) i wcale w tej sprawie rozumu nieprzybywa. Tyle sie naogladalem podlosci i plugastwa, i wiem ze to jest na swiecie i wludziach, ale jakos na przekor zapominam ciagle ze ludzie klamia, kradna i sie zle prowadza...(poglady calkokiwcie dewockie). Zapominam i daje sie nabic w butelke czasem, ale wole to niz ciagly bol serca i depresje, jednak naiwnosc sentymentalnosc i nadzieja pomafga. Ja naprawde wierze ze ludzie mimo wszystko sa dobrzy. Nawet jak dawno tego nie widzialem.

ale ja nie chce zyc w tkaim swiecie gdzie jest tylko ekonomiczny zysk, nie moge.Ciesze sie na 3 siostry. Mam nadziej ze nie skrocila Pani za bardzo. zawszer jakby co to mozna grac pelny spektakl 3 godzinny, z informacja wczesniej ze to specjalne wydluzone przedstawienie dla milosnikow.
Czy zastanawiala sie pani komu zaddydykowac duza scene, moze Panu Bardiniemu?

Pozdrawiam serdecznie Alan
alanglik
 
Posty: 24
Dołączył(a): So, 19.03.2005 13:14

Postprzez Krystyna Janda Śr, 29.11.2006 05:38

Pozdrawiam...scenę zadedykowałabym chętnie mojemu mężowi, to On ją zbudował, to dzięki niemu....
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja