Pani Krystyno,
wlasnie wrocilem ze spektaklu Darkroom, ktory byl grany na tarnowskim festiwalu komedii Talia. Jestem pod ogromnym wrazeniem tej sztuki. Mnie i znajomych z ktorymi siedzialem po spektaklu zainspisrowalo do kilkugodzinnej rozmowy na temat tego spekatklu, roznych jego aspektow, zycia codziennego srodowiska gejowskiego i wszystkiego czego dotyczyla ta sztuka.
Jestem pod wrazeniem gry i Pani corki i Pana Rafala Mohra jak i wszysktich innych aktorow. Sztuka jest rewelacyjna. I wiem ze to w sumie nie pochwaly dla Pani tylko dla aktorow grajacych i dla rezysera, jednak wiem rowneiz to sztuka z Pani teatru. Tylko Pani chyba jest na tyle odwazna zeby tak rewelacyjny spektakl pokazac w swoim teatrze.
Jednoczesnie zycze wszystkiego dobrego w tworzeniu teatru, w jego budowaniu. Ciekawe bylo to co opowiadali aktorzy o teatrze na spotkaniu po tej sztuce. To jak ten teatr jest tworzony, jak budowany jak graja na tej scenie gdzie wokol jest remont i wszystko jest w "proszku". To jest cudowne ze mozna tworzyc cos tak pieknego.
Jestem mlody bo mam 22 lata zaledwie, ale podoba mi sie to co Pani robi, jestem Pani fanetem i tak jak bylem pod wrazneiem "Kto sie boi Wirginii Woolf" jakies 2 czy 3 lata temu, tak jestem pod wrazeniem rowniez tej sztuki...
Prosze pozdrowic Rafala Mohra od chlopaka ktory go zatrzymal na chwilke jak wyjezdzal autem z teatru. Jesli ma ochote to niech napisze maila: marius-p@o2.pl
Pozdrawiam serdeczie rowniez Pania!
Mariusz z Tarnowa