Pani Krystyno Droga,
tylko jarzębiny, a niedługo wrzosy mogą nas uratować pomagając oderwać się od tego wszystkiego co małe, brzydkie, pospolite. Pani zauważa drugi, trzeci plan otaczającej rzeczywistości i zachwyca się i cierpi. Piękny z Pani człowiek. Życzę Pani dużo siły i wierzę, że wszystko się w końcu uda.
Bardzo serdecznie pozdrawiam z drzewem lipy w tle.