I co?
Okazało się, że solidne mury Polonii wytrzymały piękny i mocny głos Pani Małgorzaty!
Piękny to był koncert, piękne arie i ciekawe osobiste wspomnienia Pani Małgosi.
Udało mi się wczoraj osobiście podziekować Pani Małgorzacie za tak wspaniały koncet a przede wszystkim za to, że ona - diva scen światowych - nie zawahała się zaśpiewać na kameralnej scenie w Polonii.
Pani też chciałam za ten koncert serdecznie podziekować. Czynię to za pomocą tego Forum - bo jakoś nie miałam śmiałości wczoraj do Pani podejść :-)))
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia w Polonii następnym razem.
Magda.
PS. A czy fotografem na tym koncercie był Pani zięć a mąż Marysi?