Drooga Pani Krystyno...przepraszam,ze ze zabieram Pani tak cenny czas, ale nie wiedzialam jakos kogo innego moglabym o to zapytac,musi byc to ktos komu ufam i podziwiam...jak to jest byc samotna matka? czy unikac tego za kazda cene,czy podjac wyzwanie? Narazie jeszcze nie wiem nawet jak to jest byc matka, jestem w ciazy,ale wyglada na to ,ze decyzje musze podjac juz teraz. Dlaczego pytam Pania,bo wiem,ze Pani odpowie mi szczerze i ze bedzie Pani wiedziala napewno o czym mowi...
troche zagubiona Pani milosniczka