Wiadomo,ze Pani jest bardzo zajeta, wiecznie cos nowego sie wydaza,taki tryb zycia jest na pewno interesujacy,ale musi Pani Krystyno tez myslec o odpoczynku.Zdjecia domowe ze swiat oglada sie z przyjemnoscia,to tak jakby sie jadlo deser n.p ptasie mleczko,ktorego u nas nie ma na codzien.
Czy rzeczywiscie znajdzie Pani czas i przyjedzie 11.05 osobiscie po nagrode ?Byloby to wspaniale!!!!.
Dla Pani moze to byc takze oderwanie sie od pracy i ponowne otrzymanie uznania i potwierdzenia, ze to wszystko jest b.wazne i wielu ludziom b.potrzebne.
Serdecznie pozdrawiam.