przez Bromba Pn, 03.04.2006 16:14
Pani Krysiu, do czego to doszło? Pada Pani ze zmęczenia i jeszcze za to przeprasza. O nie! Osobom trzecim, którym chyba się wydaje, że nieobecność aktora może tłumaczyć tylko śmierć, mówimy zdecydowane NIE! Proszę się nie dać zwariować. I, na litość boską, proszę dbać o siebie. Takich, którym zależy, aby czuła się Pani dobrze jest więcej, niż bezczelnych ignorantów. Takich, którym Pani uśmiech rozświetla życie też jest trochę. Dołączam się do grona życzących Pani zdrowia. Niech MOC będzie z Panią!