Pani Krystyno, tak to jest,
tyle serca, taki gest...
Dziękuję Pani za to, co dzięki Pani teatrowi wyzwoliło się we mnie.
Nie mam słow, by to opisać. Jak mogę, tak wspieram Panią,
czasem nieudolnie, za co przepraszam.
Proszę zadbać o swoje zdrowie, bardzo, bardzo proszę.
Jak dobrze, że pani jest, po prostu jest:)
I jeszcze raz kwiaty dla Pani z najlepszymi życzeniami!
Anna