Witam Pani Krystyno,
Pół godziny temu byłam w Polonii na spektaklu "Ucho,...". Porywające przedstawienie, bardzo wzruszające, ale momentami również zabawne. Niesamowicie trudny temat! tak wiele czyta się i słyszy o okropieństwach wojny, ale często nie jesteśmy już w stanie się tym przejąć. Ja dziś w teatrze przeżyłam historię Tonki bardzo mocno...Była Pani jak zwykle fantastyczna, gratuluje odwagi! a teatr Polonia niesamowity!przyjechałam specjalnie z Poznania i było to dla mnie wielkie przeżycie! Studiuje kulturoznawsto i w przyszłym roku będę pisać pracę magisterską...o Pani. Tematem mojej pracy będą monodramy: "Biała bluzka", "Shirley Valentine", "Mała Steinberg" i właśnie "Ucho, gardło, nóż".Bardzo chciałam dziś z Panią porozmawiać, ale niestety mnie nie wpuszczono:(Za dwa tygodnie jadę na stypendium do Włoch. Jak dobrze,że ma Pani tą stronę i będę mogła być na bieżąco!!!mam nadzieję, że jak wrócę i przyjadę do Polonii, to uda mi się z Panią porozmawiać. Teraz biegnę na pociąg...
Pozdrawiam serdecznie
Asia