Duzo latwiej byloby wybrac sposrod tych, ktorzy odeszli i tych, ktorzy sa tu i teraz wielcy.
Czesto, w wyborze wielkich nieobecnych, sugerujemy sie opinia innych.
Z racji pogrzebania ich przez kino, tv - oczywiscie.
Mowie o zwyklych ogladaczach, czy wielbicielach kina, teatru i TV.
No ale... dla chcacego nic trudnego, zawsze mozna cos, gdzies zdobyc i obejrzec - szczegolnie w dzisiejszych czasach.