dzisiaj dopiero ogladaliśmy "Kopciuszka", bardzo nam się podobał, wszystko co bym pisąła byłoby powórzeniem wczesniejszych postów, dlatego nie chce się powtarzac, choć to samo czuję. :-) Jutro kupuję "Kopciuszka", bo jeszcze raz chcę się śmiać. Jak miło, że Pani jest i realizuje rózne projekty, wiele z nich daje mi radośc, przyjemnośc itede. Żałuję, ze nie wiem, jak się spodobała bajka moim dzieciakom (sa u dziadków), to jasna sprawa, ze z nimi oglądałoby mi się jeszcze weselej. Wczoraj oglądałam z nimi Jubileusz Ireny Kwiatkowskiej, w nim teksty z Zielonej Gęsi, z jakim zachwytem oglądały Irenę Kwiatkowską,a ja byłam wzruszona, że aktorka w wieku bardzo dojrzałym potrafi swoją grą dac tyle radości i duzym i małym. I pomyślałam o wieku, że w pewnym wieku nadal wiele mozna dac innym .... albo nawet z racji na wiek, szczególnie wiele.
Wczoraj byłam na spotkaniu z Dubravką. Na wiosnę ma u nas wyjść kolejna jej ksiązka - "Muzeum strachu".
Pozdrawiam :-)