Droga Pani Krystyno
Ja również, całkiem "niechcący" obejrzałam fragment programu "Szymon Majewski Show", w którym była Pani parodiowana...Muszę powiedzieć, że nawet, kiedy jest Pani parodiowana, jest Pani rewelacyjna ;-)). Podobało mi się, jak w chwili zdenerwowania oświadczyła "Pani", że musi zapalić...A wkurzył tak Panią..."A. Lepper"...
Parodia niezła całkiem...ale wymaga jeszcze dużo pracy...dobrze, że i Pani w tym czasie nie próżnuje...
Przesyłam ukłony!!!
Małgorzata M z Warszawy