Uwielbiam Pani synów, są nieziemscy .Mam moją kochaniutką pyskatą kuzyneczkę w tym wieku i chyba rozumiem ich doskonale. A to jak pani się unosi i denerwuje, co jest podkreślone wykrzyknikami w felietonch w poradniku domowym,bardzo mnie bawi.
Chciałabym choć raz usłyszeć pani z nimi wymianę zdań.
A najlepsze jest to, że Jędrek i Adam mają silną osobowość. Czy mi się wydaję, czy adam po panu Edwardzie a Jędrek po mamusi?
Proszę pozdrowić synów.Są boscy.
OOOOOOOJJJJJJJ.