Witam!
Za chwilę wyjeżdzam na te moje długo oczekiwane wakacje, do Trójmiasta i najważniejsze że ma w końcu być pogoda. Oczywiście ładna pogoda, choć na upały to już nie liczę. Nieważne, ja tu o pogodzie a życie ucieka... Bardzo fajnie że zamieszcza pani w dzienniku relacje z wydarzeń SIERPNIA'80, bardzo ciekawe i dla mnie istotne, tym bardziej że mam tyle samo lat co SOLIDARNO¦ć! Wiele to dla mnie znaczy. Niestety nie będę mógł śledzić pani zapisów na bieżąco przez najbliższy czas, ale obiecuję że wszystko nadrobię po powrocie... Zresztą zabieram Panią ze sobą, a raczej pani myśli zapisane na stronach ''MALPY.2'', którą na siłę przestałem czytać właśnie po to by mogła mi pani towarzyszyć nad morzem... Nie było łatwo! Czy będzie pani na obchodach rocznicy SOLIDARNO¦CI w Gdańsku? Jeśli tak to do zobaczenia! No i do kolejego spotkania tu na stronie, już nie mogę się doczekać! Ale teraz jadę! Jadę! Jutro od rana muszę się pakować więc znikam.
Przesyłam pozdrowienia i życzę pani samych dobrych dni! I nocy! I zeby remont szybko się skończył i wszystko się udało!
PS:Wczoraj słuchałem pani wywiadu dla radiaZet z 2000 lub 2001 roku(jak ten czas leci...) i świetnie się bawiłem przez te 20 min. Pamięta pani ten wywiad? No jednak nie potrzebuje pani eRki przed premierami... Jest pani niesamowita! Przepraszam że tyle piszę, ale trudno się rozstać, jestem uzależniony od pani dziennika!!!
Serdeczności i ukłony!
PS2: Pozdrowienia dla MYSZY!!!