Piękne lato, szkoda go spędzać w kinie , na szczęście film o Jadwidze Stańczakowej i Mironie- jak zrozumiałam- jesienią? Bardzo ciekawa jestem tego filmu, mam osatni tom wierszy Jadwigi. Wydał je bodaj Czytelnik. Chyba po raz pierwszy Pani Jadwiga przebije się do szerszej publiki, bo Białoszewski, to przecież już klasyk...W ogóle bardzo lubię poezje i dziękuję Pani, że nie zapomina Pani o niej. Ale się rozczuliłam i pozwalam sobie na zwierzonka.
Ciepło i letnio
Z.
Ps. Mała prywata do : Kaszanki. Kaszana!1! Jestem, jestem. A wiesz , ze masz cholera intuicję!? Coś w tym guście co sugerujesz osatnio robię i będę robić. Tylko kasy za to żadnej!!Ale sie nie skarżę. Żeby było jasne... Chodzi o produkowanie się w pewnej rozgłośni. Trzyj się Kaszana!! I bierz - jakby co -urlop!
Ziuta
ps. małe pozdrowionka do pani z północnej Polski...kocham Suwalszczyznę, kiedyś w miejscowości Olecko spotkałam się z p. Jandą. Było to co najmniej 10 lat temu może 12. Z.