"Jestem. Uśmiechnięta troche krzywo bo liczę ile mi potrzeba kaloryferów.... " ( cytat z Pani odpowiedzi)
Pani Krystyno, podpadłam Pani za tekst " rada nie rada, ale rada" i mam u Pani minus jak pas startowy na lotnisku? Hmm.. " rada nie rada, ale rada, że jest nadzieja, na szybkie usunięcie awarii kaloryfera, weszłam do działu technicznego i już na progu ryknęłam po co przyszłam. " Powinnam tak napisać, a nie wrzucać żartobliwie w tytuł listu słowa, które Panią zraniły. Przepraszam.
Nigdy nie ośmieliłabym się dawać Pani tego rodzaju rad.
Pozdrawiam Panią i jeszcze raz przepraszam.
Alina B. Wrocław