cieszę się bardzoo, że jednak Pani "Małpa" wyjdzie już w czerwcu a nie we wrześniu, kupię i zapewne przeczytam max. w 2 dni.Ma PPAni w sobie to coś, co przyciąga , ale też wzbudza trwogęę i respekt.. czasem jak do Pani napiszę czuje się co najmniej wątpliwie.
Czy wie Pani może już w jakich miastach potencjalnie podpisywałaby Pani książkę?Ale chyba jeszcze za wcześnie...
PS. W kontekście wczuwania się w role niewidomej ja mogę tylko dodać , że czasem topię się pod prysznicem, po to by szybko i ze strachem, wyjść spod natrysku i stwierdzic ale strasznie ojoj!
pozdrawiam.