Szanowna Pani,
Dziękuję za "Zapiski z wygnania", choć dziękuję to zdecydowanie za mało...
Żaden spektakl nie wywarł na mnie tak silnego wrażenia.
Może dlatego, że nie był to "tylko" spektakl.
Przez większość czasu miałam ściśnięte gardło, wulkan emocji, ale i poczucie, że właśnie na scenie dzieje się coś bardzo, bardzo ważnego.
Zrobiłyście Panie coś niesamowitego... Poza tym co najważniejsze - tematem, przekazem, jestem pod wrażeniem jak ten spektakl został zbudowany, przygotowany - w każdym calu, w jakim klimacie, dobór utworów, muzyka i Pani - wielka Krystyna Janda - nikt nie mógł zrobić tego lepiej.
Dziękuję za odwagę, za podjęcie tego tematu, za to, że zawsze stoi Pani po stronie tematów ważnych.
Dziękuję też za to, że jako widz Pani teatrów zawsze mam gwarancję, że otrzymam od Państwa najwyższą jakość i nie muszę zastanawiać się, czy warto.
Ukłony i podziw dla Pani i oczywiście dla Pani Magdy Umer.
Pozdrawiam
Agata