Kochana Pani Krystyno
Za oknem ruda jesień i świąteczna cisza. Można sobie wmówić, że świat na chwilę się zatrzymał … .Zaraz pojadę na cmentarz.
Wczoraj jak posprzątałam groby bliskich, to ścisnęło mnie coś za serce i nie chce puścić …
Smutny dzisiaj dzień … tylu ludzi odeszło … znanych, ważnych i nieznanych, ważnych dla nas, bo nam bliskich …
Wczoraj biegały po okolicy jakieś straszne duchy, można się było przerazić niektórymi pomysłami. Do mnie też zastukały jakieś Czorty i zawołały: „Cukierek albo psikus”. Dałam cukierki i uśmiałam się. Amerykanie bojąc się śmierci, obrócili wszystko w żart i świętują po swojemu, na wesoło. Choć trochę to wszystko mnie przeraża, to nie jestem specjalnie przeciwna takiej zabawie. A niech tam, aprobuję każdą radość i chęć zabawy. Bożonarodzeniową choinkę ściągnęliśmy od Niemców i stała się tak bardzo nasza, że mało kto o tym pamięta.
Nasze dusze są dobre, piękne. Nie musimy się ich bać. Są w lepszym świecie, już nie cierpią, czekają na nas … My nie mamy powodu bać się naszych zmarłych. Wydawałoby się, że nasze święto powinno być też radosne … ale …
Co rok więcej grobów, co rok więcej tęsknot, żadna mantra nie działa, smutek, żal … Kilka dni temu umarła na raka koleżanka z pracy, 6 lat młodsza ode mnie … przyjaciółki mąż umiera na raka …
Ze smutkiem pójdę na cmentarz, z żalem, z refleksją ….
Życie toczy się dalej, trzeba zapalić znicz i potem iść z uśmiechem do tych, którzy tego uśmiechu potrzebują … . Czasami jak bardzo cierpimy, wydaje się nam, ze świat powinien się choć na chwilę zatrzymać … . Już wiem, że tak się nie stanie.
Wczoraj wieczorem (tradycyjnie, jak nie mogę na niczym się skupić), przerzucałam pilotem kanały, trafiłam na „Tatarak”. Zatrzymał mnie ten film, nie wiem już który raz go oglądałam, ale zastygłam z pilotem w ręku … . Wszystko co jest w tym filmie, nadal jest dla mnie bardzo ważne …
Jak odchodziła moja siostra, rozmawiałam o nim z moim szwagrem. Teraz odchodzi mojej przyjaciółki mąż, też rozmawiamy o „Tataraku”, o Pani, to pomaga …
Pani Krystyno, mocno Panią przytulam i niech Bóg ma nas w swojej opiece, nas wszystkich żyjących i tych, którzy odeszli. Trzeba się uśmiechnąć, bo życie toczy się dalej, cieszmy się każdą chwilą … mimo wszystko i może właśnie dlatego …. Dziękuję, że Pani jest.
Serdecznie pozdrawiam, Zuzanna.