Witam!
Piszę do Pani z dość nietypową sprawą. Jestem studentką pierwszego roku, co zmusiło mnie do zamieszkania w stolicy. Z racji trudności związanych z zaklimatyzowaniem się w tym mieście postanowiłam znaleźć sobie zajęcie. Zawsze teatr był moją pasją, dlatego postanowiłam zwrócić się do Pani z zapytaniem czy byłaby możliwość pomocy w Pani teatrze. W moim mieście rodzinnym w formie wolontariatu pomagano przed spektaklem np w szatni lub w przygotowaniu sceny. Wiem, że moje zapytanie może wydać się dość dziwne i to pewnie nie jest miejsce do załatwiania takich spraw ale w końcu kto nie próbuje ten nie ma
Pozdrawiam