Pani Krystyno,
Właśnie wróciłam z "Przedstawienia świątecznego" i jestem absolutnie oszołomiona.
Co za tempo! Co za energia! Niesamowite.
Fantastyczny wieczór.
A dla Pani Anety i dla Pana Marcina Perchucia to też chyba niezły maraton - wczoraj "Bóg Ojciec" (świetny tekst!), dzisiaj "Matka Polka Terrorystka" (jeszcze nie udało mi się zobaczyć).
Moje ogromne podziękowania dla Pani, całego zespołu aktorskiego i przemiłej załogi obu teatrów (tak miłej, że z samego rana przybiegłam do OCH-Cafe po szarlotkę
Wszystkiego dobrego!
Magda