przez Krystyna Janda Śr, 13.02.2013 23:44
Długie i miłe. Ukłony. Rodowodowe psy miałam dwa, foksteriery gładkowłose. Były naprawdę delikatne i chore, wiecznie się coś działo. Opiekowaliśmy się nimi jak dziećmi. Umarły dość mlodo. Jeden z nich grał w Męskie-Żeńskie. Oskar.