przez Krystyna Janda Pt, 25.01.2013 08:39
Bardzo mi miło. Dziękuję. Ale krótko? Dwie godziny. Ja sama niemogę wysiedzieć na żadnym spektaklu , choćby najlepszym dłużej, a po godzinie , godzinie 15 musi być przerwa bo umieram. We wszystkich spektaklach przez sibie reżyserowanych robię obowiązkowo przerwy, znajdując dla tego powód, jak choćby w " Ucho, gardło, nóż" przepraszam wszystkich aktorów i reżyserów , ale jeśli spektakl trwa bez przerwy dwie godziny, wychodzę, to jest jakiś błąd mojego organizmu.Panią pozdrawiam.