Pani Krystyno; wielkie gratulacje i podziękowania za wczorajszy Gdańsk (nie było mnie osobiście, ale czytałem, słyszałem...), i powodzenia dziś w Warszawie!
Magia teatru, teatr rządzi się swoimi prawami, świetna sytuacja a później już tylko "buddyjski spokój" i mistrzostwo. Sukces.
Gratuluję:-)
Przede mną koncertowy weekend w Warszawie, niestety bez szans na odwiedziny w Poloni czu w Ochu, jeszcze będzie okazja. Może w międzyczasie wpadnie Pani do Wrocławia, może z "Danutą W"...
Serdeczności;-)