Należę do tej grupy Pani wielbicieli, która nie miała dotychczas okazji oglądać Pani na żywo, w teatrze. Dlatego tak bardzo cenię sobie moją kolekcję z Pani twórczością. Jest to najwyższa półka mojej filmo i biblioteki, Tuż za Panią, Woody Allen. Dziś się trochę rozmarzyłam, myśląc, że pięknie byłoby zobaczyć Panią u Jego boku w filmie krakowskim, jeśli oczywiście informacja o planach nakręcenia tego filmu jest prawdziwa.
Z tego błogiego nastroju wyrwał mnie wpis w Pani Dzienniku dotyczący kosztów związanych z produkcją i obsługą spektaklu. Pomyślałam sobie, że powinni go przeczytać i przynajmniej się zawstydzić ci urzędnicy, którzy zarządzają pieniędzmi naszymi, podatników. Mam niestety okazję obserwować ich poczynania na co dzień, w pracy. Same nonsensy, świadczące o głupocie i całkowitym braku kompetencji, wyobraźni i dobrej woli. Muszę kończyć ten wątek bo moje parametry życiowe zaczynają wariować.
Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie, życzę kolejnego genialnego sezonu teatralnego, pieniędzy na realizację wszystkich wymarzonych spektakli.
Głasków 100 dla Wiewióra Cudnego Rudego.
Agnieszka